Trekking pod Toubkal – Przygoda w sercu Atlasu i klucz do udanej wyprawy


Trekking w Atlasie, a konkretnie pod Jebel Toubkal, to jedno z tych doświadczeń, które zostają w pamięci na długo. Nie tylko ze względu na wysokość – w końcu Toubkal to najwyższy szczyt Afryki Północnej (4167 m n.p.m.) – ale także z powodu widoków, lokalnej kultury i atmosfery, którą tworzą zarówno przyroda, jak i ludzie. W mojej podróży, zaczynającej się w małej wiosce Imlil, przygotowanie sprzętu było kluczowe. Jeśli planujecie taką wyprawę, dobry ekwipunek to podstawa, żeby trekking był nie tylko bezpieczny, ale i komfortowy.

Imlil – Początek Przygody
Mój trekking rozpoczął się w urokliwym Imlil – marokańskiej wiosce położonej na wysokości 1700 m n.p.m. Imlil to prawdziwa brama do Atlasu, pełna lokalnych przewodników i wypożyczalni sprzętu, które mogą ułatwić start w górską przygodę. Jeśli nie macie wszystkiego, co potrzebne, to świetne miejsce, żeby zaopatrzyć się w ostatnie brakujące rzeczy.
Najważniejszym elementem tej wyprawy były odpowiednie buty trekkingowe. Trasa jest zróżnicowana – od piaszczystych ścieżek, przez kamieniste odcinki, aż po skalne podejścia. Dobre, wygodne buty z agresywniejszym bieżnikiem to absolutny must-have. Sam używałem lekkich podejściówek od Aku - ROCKET DFS, które świetnie sprawdziły się zarówno na bardziej technicznych podejściach, jak i podczas dłuższych płaskich odcinków.

W górę przez surowe piękno Atlasu
Podczas trekkingu warto zaopatrzyć się w kije trekkingowe, które będą pomocne nie tylko na stromych podejściach, ale także przy schodzeniu. W trudniejszych partiach, zwłaszcza w wyższych partiach gór, wsparcie dla kolan jest nieocenione. Moje kije Black Diamond Trail okazały się rewelacyjne – lekkie, wytrzymałe i łatwe do złożenia.
Podczas marszu z Imlil do francuskiego schroniska pod Toubkalem, które jest położone na wysokości około 3200 m n.p.m., krajobrazy zmieniają się z każdym krokiem. Na początku trasa prowadzi przez zielone doliny, mijając plantacje drzewek owocowych, by wkrótce ustąpić miejsca surowym, skalnym zboczom Atlasu. Tu przyda się dobry plecak, który równomiernie rozłoży ciężar. Ja używam plecaków Gregory, np. seria Zulu jest stworzona dla mnie. Jeśli chcesz, możesz załadować swój bagaż na plecy osiołka lub muła i podchodzić na lekko. Taka opcja jest dostępna na odcinku Imlil - schronisko.

Francuskie schronisko i pomoc przewodników... oraz osiołków
Schronisko pod Toubkalem to bardzo klimatyczne miejsce, gdzie można odpocząć, naładować baterie i podziwiać majestatyczne szczyty Atlasu. Droga do niego jest wymagająca, ale nagrodą jest wspaniałe jedzenie, jakie przygotowują wspólnie przewodnicy dla swoich gości każdego wieczoru. W schronisku nie ma obsługi. Przewodnicy, którzy prowadzą turystów w góry każdego dnia, gotują dla nich, sprzątają, służą dobrymi radami i zawsze są uśmiechnięci. Marokańscy przewodnicy to jedni z najcieplejszych i najbardziej pomocnych ludzi, jakich spotkałem podczas swoich podróży. Nie tylko znają teren jak własną kieszeń, ale też chętnie opowiadają o lokalnej kulturze i tradycjach Berberów. Nie zapominają także na każdym kroku przygotowywać ,,thé à la menthe”, czyli zielonej herbaty z miętą i dużą ilością cukru. Taka herbata to w Maroku klasyka, która wpisuje się w DNA tego kraju - można się jej napić w każdym, nawet najbardziej odludnym miejscu w kraju.
W samym schronisku śpi się w wieloosobowych salach. Nie potrzebowałem ciepłego śpiwora, więc wybrałem pozycję od Fjorda Nansena - Dromm. Jest to kołdra puchowa, która w swoim pokrowcu służy jako poduszka. Po trekkingu w górach Atlas czekała nas kolejna podróż po innych częściach Maroka, więc to był bardzo dobry pomysł.

Sprzęt to podstawa: jak być przygotowanym?
Wysokie nasłonecznienie w górach Atlasu sprawia, że odpowiednia ilość wody to podstawa. Mój bukłak na wodę o pojemności 3 litrów (np. Source) okazał się strzałem w dziesiątkę. Słońce w górach jest naprawdę mocne, a cienia na szlaku niewiele, więc regularne nawadnianie jest kluczowe, żeby uniknąć zmęczenia czy odwodnienia. Konieczny jest również krem z wysokim filtrem, dzięki któremu unikniemy poparzeń słonecznych. Warto też wyposażyć się lekkie, przewiewne ubrania z długimi rękawami i nogawkami. Uchronią nas od słońca i sprawią, że w czasie przerw nie dojdzie do wychłodzenia.


Góry Atlas znajdują się na innym kontynencie, co oznacza także inną florę bakteryjną. Zabrałem ze sobą filtr do wody od Sawayera, aby uniknąć problemów żołądkowych. Filtracja przebiegała bardzo sprawnie. Mogłem sobie przygotować dużo czystej wody do picia lub mycia zębów.
Widoki, które zapierają dech w piersiach
Widoki na trasie? Spektakularne. Surowość gór Atlas kontrastuje z błękitem nieba, a w oddali widać pokryte śniegiem szczyty, które wydają się na wyciągnięcie ręki. Najpiękniejsze chwile to te, kiedy wschód słońca maluje góry na różowo, a cienie długich, surowych grani rozciągają się po dolinach. Trudno opisać, jak niesamowicie wygląda świat z wysokości ponad 3000 metrów w tej części świata. To trzeba zobaczyć!
Kultura i ludzie Maroka
Poza samymi górami fascynująca jest także kultura Maroka. Berberowie, którzy są gospodarzami tego regionu, to ludzie o wielkich sercach, a ich opowieści o górach są równie interesujące jak same widoki. Gdy odpoczywaliśmy w schronisku, zasmakowałem lokalnej kuchni – tadżiny, herbaty miętowej i świeżo wypiekanych placków. Każdy posiłek był jak mała uczta, a gościnność przewodników sprawiała, że czułem się jak w domu.


Podsumowanie: trekking na Toubkal
Trekking na Toubkal to wyprawa życia, która wymaga dobrego przygotowania – zarówno sprzętowego, jak i fizycznego. Odpowiednie buty, plecak, kije trekkingowe i nawodnienie to kluczowe elementy, które zapewnią bezpieczeństwo i komfort. Widoki, kultura i atmosfera Atlas to coś, co trzeba zobaczyć na własne oczy. Jeśli kochasz trekking i marzysz o wędrówce przez surowe, majestatyczne góry, to ta wyprawa jest dla Ciebie. I pamiętajcie – dobry sprzęt to połowa sukcesu. Resztę zrobią góry i ludzie, których tam spotkacie.
Paweł z Tuttu Katowice
Polecane

Butelka trytanowa VIKING TRITAN BOTTLE 650 ml

Plecak ZULU 40
