Przyrząd asekuracyjno-zjazdowy PINCH
Przyrząd asekuracyjno-zjazdowy PINCH
Kod produktu
ss10279
Gwarancja
- Przyrząd asekuracyjno-zjazdowy, do którego nie potrzeba karabinka.
PINCH to innowacyjny przyrząd asekuracyjno-zdjazdowy, do którego niepotrzebny jest dodatkowy karabinek. Przyrząd zapina się bezpośrednio na łączniku uprzęży. Ponadto jego używanie jest wygodne i bardzo intuicyjne. Współpracuje z linami o szerokim zakresie 8.5 - 10.5 mm. W czasie odpadnięcia PINCH blokuje linę automatycznie.
Szczegóły:
- przyrząd wykonany z aluminium i stali nierdzewnej;
- obsługa przyrządu jest łatwa i intuicyjna;
- wspomagane hamowanie: podczas odpadnięcia asekurujący zaciska wolny koniec liny, a krzywka obraca się zaciskając linę, zwiększając hamowanie, aż do całkowitego zatrzymania liny;
- przyrząd zapina się bezpośrednio do łącznika uprzęży - nie jest potrzebny dodatkowy karabinek;
- ergonomiczny uchwyt umożliwia łatwe obniżenie osoby;
- na przyrządzie wygrawerowano piktogramy, ukazujące sposób montowania liny do przyrządu.
Parametry:
- do lin: 8.5-10.5 mm;
- certyfikaty CE EN 15151-1, UIAA;
- niska waga: 234 g.
Gwarancja
Rękojmia 24 m-ce
Na sprzedawane produkty udzielana jest 24-miesięczna rękojmia na podstawie ustawy z dnia 30 maja 2014r. o prawach konsumenta. |
Zapytaj o produkt
Opinie o Przyrząd asekuracyjno-zjazdowy PINCH
5.00
Liczba wystawionych opinii: 1
51
40
30
20
10
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
5/5
Opinia niepotwierdzona zakupem
TL;DR: Świetny przyrząd półautomatyczny do asekuracji, sprawdza się bardzo dobrze i na wędkę i przy prowadzeniu, kup jeśli jeszcze nie masz przyrządu półautomatycznego, jeśli już masz zastanów się czy jego funkcje są na tyle dla ciebie ważne żeby się na niego "przesiąść".
Przyrząd ma bardzo lekką konstrukcję co jest plusem.
Rowek z przodu ma konstrukcję z "garbami" z braku lepszego słowa, które znacznie ułatwiają nam dodanie tarcia kiedy używamy cieńszych lin i jest nam ono dodatkowo potrzebnę aby lepiej kontrolować opuszczanie.
Możliwość wpięcia go bezpośrednio do uprzęży faktycznie dużo zmienia, przyrząd nie "majta" się jak inne na karabinku, a cały czas jest tam gdzie się go spodziewamy, przez co mniej czasu poświęcamy na patrzenie się za nim, a więcej na obserwacji naszej osoby, którą asekurujemy.
Dla martwiących się o wypięcie przypadkiem w trakcie używania wpięcia bezpośrednio w uprząż powiem że jest to mało możliwe, przycisk ciężko nacisnąć przypadkiem z racji że nie wystaje, a jest na płasko z bokiem przyrządu, plus nasza pętla w uprzęży blokuje otwarcie o specjalny ząbek w urządzeniu.
Dla tych dalej nie przekonanych, łatwo dodać karabinek przechodzący przez przyrząd i pętle uprzęży nawet w konfiguracji gdzie wepniemy się bezpośrednio, co już daje nam pewność, że przyrząd przypadkowo się nie otworzy.
Z rzeczy które nie są ani wadą ani zaletą a faktem, przyrząd ma funkcję anti-panic, która daje trochę większą pewność przy wspinaniu pierwszy raz z nowym asekurantem, natomiast przy niektórych linach załącza się ona za łatwo i trzeba albo ją "resetować" albo "nadpisać" przez pociągnięcie dźwigni maksymalnie do tyłu. Za to zaletą jest możliwość wyłączenia funkcji anti-panic (lepiej zrobić to dopiero jak na prawdę mamy już chwilę doświadczenia i na ściance i z przyrządem) przy pomocy jednej śrubki dostarczanej z przyrządem w zestawie przez producenta, wystarczy wkręcić ją w dźwignię aby funkcja anti-panic została wyłączona.
Dla tych przyzwyczajonych do GriGri od petzla, można zobaczyć dwie wady, mniejszy zakres szerokości lin, co może być irytujące przy asekuracji na wędkę na często dosyć grubych linach zawieszonych na ściankach.
Drugim minusem, a raczej czymś na co trzeba uważać, krzywka o którą trze lina nie jest od dołu osłonięta kiedy wyjmiemy linę, przez co zdarzyło mi się kilka razy poparzyć o nią kiedy odkładając przyrząd do szpejarki po opuszczaniu kolegi dotknąłem się gorącego od tarcia elementu.
Napisz swoją opinię